sobota, 28 kwietnia 2012

W barwach tulipanów, żonkili i zielonej trawki...

Dzisiaj pokaże korale jakie sobie wyturlałam i wyplotłam z fimo, w baardzo wiosennych kolorach, bo dosyć mam już szaroburości. A że mamy majówkę i pogoda cudna więc jest to idealny dzień żeby zaprezentować moje nowe fimki. Niestety krzywo zaplotłam sznurki i koraliki zwisają nierówno, więc muszę je lekko stunningować, ale żeby nie było że nic nie robię to pokazuję jak wyglądają teraz. Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiałe dla moich krzywusów.


 Fatalne zdjęcia robi ten mój stary aparat, a i fotografka na tym samym poziomie więc zdjęcia nie są arcydziełem i w ogóle nie widać na nich szczegółów wzoru na koralikach, ale w tej chwili chyba nic już na to nie poradzę. 
Koniecznie muszę pokazać coś jeszcze. Drugą moją pasją poza robótkami są kaktusy. Można powiedzieć mam fioła na ich punkcie. :D Dlatego nie mogłam przepuścić targów ogrodniczych jakie teraz są u nas w mieście i trzy nowe kaktusiki zasiliły moją kolekcję! :D A oto moje nowe nabytki:



Urzekły mnie, szczególnie Jeżyk, ten na samym dole - zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, on niestety nie odwzajemnił mojej miłości i pokłuł mnie dziś niesamowicie przy przesadzaniu...

Życzę wszystkim udanej majówki! Nie obiecuję, ale też nie neguję że jeszcze tu zajrzę przed powrotem na uczelnię, muszę w końcu zapracować na to żeby ktoś zaczął wreszcie tu zaglądać. ;)  Tymczasem idę na leżaczek łapać ostatnie dzisiejsze promienie słońca i poczytać wreszcie! coś niemedycznego. :D
Do zobaczenia następnym razem! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz