czwartek, 12 lipca 2012

Puchatek part 2.

Wreszcie go skończyłam! W weekend złapała mnie jakaś niemoc krzyżykowania i nic nie zrobiłam, więc skończyłam go dopiero wczoraj wieczorem. Najważniejsze, że zdążyłam!
Szczerze mówiąc, kiedy już go wyhaftowałam w całości, nie licząc wędki i konturów (pierwsze zdjęcie), to się trochę wystraszyłam co to za brzydal krzywy mi wyszedł i byłam pełna obaw co do efektu końcowego.
 Jednak kiedy wczoraj przed północą postawiłam ostatnią czarną kreseczkę uspokoiłam się, że może nie jest taki jak go sobie wyobrażałam, ale nie jest z nim jakoś fatalnie. :)
Teraz mnie męczy to jak go wyprasować, żeby wyglądał porządnie, a nie tak jak teraz. Próbowałam na sucho, na mokro a obrazek dalej pognieciony, aż mi wstyd za siebie. :( Chyba nie mam talentu do prasowania, mimo że robię to codziennie rano. :( Jeśli ktoś ma jakiś sprawdzony sposób na to, jak go wyprasować żeby był wreszcie idealnie płaski i nie zniszczył się to bardzo proszę o szybką podpowiedź, a póki co będę dalej próbowała...;)
A teraz spadam dokończyć pewną pracę, którą może też się niedługo pochwalę, tym razem całą szydełkową.
Pozdrawiam gorąco, Dico

1 komentarz: