Dzisiaj wpadam na chwilkę dosłownie i aby nie przedłużać moim standardowym długim wstępem pokazuję gotowy pierwszy sówkowy obrazek. :) Ptaszek ma się dobrze i czeka na towarzystwo. ;)
Powinnam teraz zacząć kolejny obrazek z serii, ale ponieważ z Mazur z ogrodu babci przyjechała świeżutka - teraz już podsuszona - lawenda, to co będę robić przez najbliższe godziny nie trudno zgadnąć. :)
Każdego, kto zabłądzi w moje strony serdecznie pozdrawiam i zapraszam do pozostania na dłużej! :)
Prześliczna ta sówka - czekam na woreczki z lawendą - pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń